W niedzielę mecz na przełamanie

inner

21 października o godzinie 15:30 piłkarze KGHM Zagłębia Lubin rozegrają kolejne spotkanie w ramach rozgrywek piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Przeciwnikiem „Miedziowych” będzie Wisła Płock, która po 11. kolejkach zajmuje 13. lokatę z dorobkiem 10 punktów. Zagłębie jest 8. i na swoim koncie zgromadziło 16 punktów. Dla obu ekip ten mecz to dobra szansa na odniesienie zwycięstwa.

 Kilka słów o rywalu

Wisła Płock to rewelacja sezonu 2017/2018. „Nafciarze” pod wodzą obecnego selekcjonera Jerzego Brzęczka, sensacyjnie zajęli 5. miejsce w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Jednak od początku bieżącej kampanii podopieczni Dariusza Dźwigały mieli problemy ze zdobywaniem punktów i od startu rozgrywek plasują się o dolnej ósemce tabeli. Skutkiem takich wyników była zmiana na stanowisku trenera i drużynę od 10 października prowadzi Jose Kibu Antonio Vicuna.  Hiszpan do tej pory był znany głównie z pracy jako asystent Jana Urbana czy to w Legii Warszawa czy w Lechu Poznań. Ostatnim klubem hiszpańskiego trenera było litewskie FK Troki, z którym Vicuna awansował do drugiej rundy rozgrywek eliminacji Ligi Europy, pokonując m.in. Irtysz Pawłodar. Drużyna z Litwy została wyeliminowana przez dobrze znany kibicom „Miedziowych” Partizan Belgrad. Trener Vicuna zostawił drużynę na czwartym miejscu w tabeli, uskrzydloną po ostatnim zwycięstwie z Żalgirisem Wilno.
Zadaniem Hiszpana z polskim paszportem jest przede wszystkim przywrócenie zawodnikom formy z poprzedniego sezonu i marsz w górę tabeli. Obecnie Wisła plasuje się na 13 miejscu w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Powodem takiej pozycji na pewno jest gra w obronie. W porównaniu do sezonu 17/18, w którym „Nafciarze” mieli szóstą, najlepszą defensywę rozgrywek prezentuje się to bardzo słabo. W tym sezonie płocczanie stracili 20 bramek i do spółki z Miedzią Legnica zajmują przedostatnie miejsce pod tym względem. Gorzej na ich tle wypada tylko Zagłębie Sosnowiec, którze straciło o 4 gole więcej.

Kilka słów o Zagłębiu

Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin również inaczej wyobrażali sobie przebieg tegorocznych rozgrywek. Po obiecującym początku i zdobyciu sześciu punktów  dwóch spotkaniach, „Miedziowi” zaczęli grać w kratkę. Dowodem tego jest 8. pozycja w tabeli i 16 punktów na koncie.
By przypomnieć sobie ostatnie zwycięstwo podopiecznych trenera Mariusza Lewandowskiego, trzeba cofnąć się o ponad miesiąc. 14 września lubinianie pokonali na własnym boisku Śląsk Wrocław 4:0. Od tego momentu Zagłębie zremisowało w Gdańsku z Lechią 3:3, oraz doznało 2 porażek, odpowiednio z Pogonią 0:2 i Arką Gdynia 1:3. Głównym powodem ostatnich wyników jest gra obronna. „Miedziowi” w ostatnich trzech spotkaniach stracili osiem goli.  

Jak Robin Hood

Obie drużyny, poza kiepska postawa w linii obrony cechuje brak regularności i prawdziwa nieregularność. Zarówno Zagłębie jak i Wisła pokonywały Legię przy Łazienkowskiej. „Miedziowi” w inauguracyjnym meczu sezonu 18/19 zwyciężyli 3:1, rozgrywając najlepsze spotkanie w obecnych rozgrywkach. „Nafciarze” natomiast wręcz rozgromili „Wojskowych” ogrywając ich 4:1. W tych spotkaniach kluczowe role odgrywali napastnicy obu zespołów. Zarówno Patryk Tuszyński jak i Ricardinho ustrzelili Legią dublet, będąc najlepszymi zawodnikami na placu gry.  Ponadto KGHM Zagłębie potrafiło ograć Lecha Poznań na własnym stadionie, a Wisła okazała się lepsza w starciu przed własną publicznością z Lechią Gdańsk. Do takich spotkań można jeszcze zaliczyć chociażby remis Wisły z jej imienniczką z Krakowa przy Reymonta czy punkt wywieziony przez KGHM Zagłębie z Gdańska i zdobycie trzech bramek na terenie drużyny, która broniła najlepiej ze wszystkich drużyn Lotto Ekstraklasy.
Oprócz zdecydowanych zwycięstw nie zabrakło również spektakularnych porażek w meczach, gdzie sobotni rywale byli faworytami spotkań.  Wisła potrafiła przegrywać na własnym z Koroną Kielce, a także zostać wręcz upokorzoną w meczach z dwiema najsłabszymi drużynami startu rozgrywek. „Nafciarze” przegrali w Krakowie z Cracovią 1:3, rozgrywając bardzo słabe spotkanie. Jeszcze gorzej było w ostatniej, 11. kolejce tego sezonu, gdy Wisła została pokonana w Szczecinie, wracając do domu z bagażem 4 bramek. Do wpadek „Miedziowych” z pewnością można zaliczyć derbową porażkę z Miedzią Legnica 0:2, czy przegraną na własnym boisku z Pogonią Szczecin w takim samym stosunku.

O dwóch takich co stracili skuteczność

Sezon 18/19 świetnie rozpoczęli napastnicy obu zespołów. Zarówno Patryk Tuszyński jak i Ricardinho w pierwszych spotkaniach imponowali skutecznością, produktywnością i zaangażowaniem na boisku. Napastnik „Miedziowych” w pierwszych 6 spotkaniach czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców, na swoim koncie mając trafienia m.in. z Legią w Warszawie, czy zwycięskie trafienie z Lechem Poznań. Jednak to gol z „Kolejorzem” był dla Tuszyńskiego ostatnim w tym sezonie, a sam zawodnik od ponad 300 minut nie jest w stanie umieścić piłki w siatce.
Ricardinho również szybko rozpoczął strzelnie i już w drugiej kolejce wpisał się na listę strzelców. Gol strzelony w Zabrzu dal „Nafciarzom” pierwsze punkty w sezonie, a spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Jeszcze lepiej było w kolejkach 4-7 kiedy to Brazylijczyk pięciokrotnie znajdował drogę do bramki. Gol z Jagiellonią, był jednak ostatnim trafieniem Ricardinho w tym sezonie i były zawodnik m.in. Lechii Gdańsk czy Górnika Łęczna, od blisko 400 minut nie zdobył gola.
W ramach ciekawostki można dodać, że wszystkie bramki strzelone przez napastników zostały zdobyte z gry, a gole, które strzelają, przeważnie przekładają się na zdobycze punktowe ich drużyn. Wyjątkami są spotkania 3. kolejki, gdy Zagłębie przegrało w Gliwicach 1:2, a gola wyrównującego zdobył wtedy Tuszyński i spotkanie 5. serii rozgrywek, kiedy to Ricardinho trafił na 1:1 w spotkaniu z Arką Gdynia.

Łączy ich Zagłębie i Wisła

W obecnych kadrach tylko jeden zawodnik ma przeszłość zarówno w klubie z Lubina jak i w Wiśle Płock. Jednak na przestrzeni ostatnich lat kilku zawodników zmieniało przynależność klubową i z Dolnego Śląska udawali się na Mazowsze, bądź też obierali odwrotny kierunek.
Idąc chronologicznie, ostatnim takim zawodnikiem grającym w Zagłębiu był Krzysztof Janus. Skrzydłowy rozegrał dla „Miedziowych” 63 spotkania w Lotto Ekstraklasie zdobywając 7 goli. Popularny „Janis”, cechował się dobrym wyszkoleniem technicznym, szybkością i świetnym dośrodkowaniem. Podczas gry w Zagłębiu, właśnie po takich podaniach zgromadził kilkanaście asyst w latach 2015-2017.
Janus do Lubina trafił bezpośrednio z Wisły Płock, której barwy reprezentował przez 3 sezony. W latach 2012-2015 na poziomie I i II ligi skrzydłowy rozegrał 93 spotkania, w których zdobył 28 bramek. Jedną z bramek zdobył właśnie przeciwko Zagłębiu, kiedy to w sezonie 2014/15 Wisła Płock ograła „Miedziowych” na ich terenie 3:1. Już wtedy mówiło się o tym, że „Janis” może zasilić szeregi lubińskiej drużyny, jednak do transferu doszło dopiero po awansie KGHM Zagłębia do Lotto Ekstraklasy.
Zawodnikiem obecnej kadry „Nafciarzy” z przeszłością w Zagłębiu jest Igor Łasicki. Co prawda środkowy obrońca nigdy nie zadebiutował w pierwszej drużynie „Miedziowych”, ale to właśnie z Zagłębia trafił do Napoli. Na transfer zasłużył sobie zarówno postawą w spotkaniach Młodej Ekstraklasy, gdzie debiutował już jako 16 – latek, jak również świetnej postawie w Mistrzostwach Europy do lat 17, gdzie z reprezentacją Polski zdobył brązowy medal, będąc pewnym punktem defensywy.
Włoska przygoda Łasickiego trwała 5 lat, a po tym czasie zawodnik zdecydował się na powrót do ojczyzny. Jego klubem okazała się być Wisła Płock, w której z miejsca wskoczył do podstawowego składu walnie przyczyniając się do sukcesu jakim było zajecie 5. miejsca w poprzednim sezonie. Do tej pory Łasicki zgromadził 27 występów w biało-niebieskiej koszulce i zdobył 2 gole.
Kolejnym zawodnikiem jest Damian Piotrowski, który na swoim koncie zgromadził 2 występy w Ekstraklasie i 15 spotkań na poziomie I ligi. Piotrowski wchodził wówczas do pierwszej drużyny Zagłębia jako młody zawodnik, mający być wzmocnieniem na przyszłość. Po awansie pomocnik, grał jednak mało, nawet na poziomie Młodej Ekstraklasy. W poszukiwaniu cennych minut udał się niedaleko po do pobliskich Polkowic, gdzie reprezentował barwy drugoligowego Górnika. To posunięcie okazało się strzałem w dziesiątkę. Piotrowski grał coraz więcej i notował osiągnięcia strzeleckie. W sezonie 2009/2010 rozegrał 15 spotkań na poziomie II ligi zdobywając 5  goli.
Przed rozpoczęciem rozgrywek 2015/16 zasilił szeregi płockiej Wisły, w której z miejsca stał się pierwszoplanową postacią. Piotrowski grał bardzo regularnie, strzelał bramki i notował asysty, czym zwrócił na siebie uwagę kibiców w całej Polsce. Media mówiły o możliwym powrocie skrzydłowego do Zagłębia jednak koniec końców do żadnego transferu nie doszło. W barwach pierwszoligowej Wisły pomocnik rozegrał 31 spotkań i strzelił 9 goli, czym walnie przyczynił się do awansu klubu z Płocka do Lotto Ekstraklasy. Ekstraklasowy sezon nie był dla Piotrowskiego już tak udany, głównie przez kontuzję, która wyeliminowała go z gry na ponad pół roku. W sezonie 2016/17 rozegrał 8 spotkań.
Warto dodać, że Piotrowski wszystkie spotkania w karierze na najwyższym ligowym poziomie rozgrał właśnie dla Zagłębia i Wisły. Oprócz tego Piotrowski był prawdziwym talizmanem swoich ekip, notując w karierze 3 awanse, z Zagłębiem i Wisłą do Ekstraklasy, a w barwach Górnika Polkowice do I ligi.
Wraz z nowym trenerem Wisły Jose Kibu Antonio Vicuną, do klubu został sprowadzony trener bramkarzy Andrzej Krzyształowicz. 47-latek rozegrał dla Zagłębia 6 meczów w Ekstraklasie w sezonie 2002/2003. Co ciekawe w dniu meczu KGHM Zagłębia i Wisły, były bramkarz będzie obchodził 48 urodziny. Wymarzonym prezentem byłoby odniesienie wyjazdowej wygranej w Lubinie.

Uwaga na…
Ricardinho. Brazylijski napastnik pomimo słabszej dyspozycji w ostatnich meczach ma wrodzony talent do zdobywania bramek i jest zawsze groźny dla przeciwników. Warto dodać, że podczas swojej kariery dwukrotnie zostawał królem strzelców rozgrywek mołdawskiej ekstraklasy, co owocowało transferami do klubów o wyższej renomie. Ricardinho pokazał, że również na polskich boiskach potrafi być groźny strzelając zarówno w Bogdance Łęczna jak i Lechii Gdańsk. Co ciekawe napastnik występował już w Wiśle Płock. W sezonie 2011/12 w 33 spotkaniach I ligi zdobył 12 goli, czym zapracował sobie na transfer do ekstraklasowej Lechii Gdańsk.

Mecz na przełamanie

Zarówno dla jednej jak i drugiej drużyny sobotni mecz to idealna okazja, by poprawić nastroje swoje i kibiców. Obie drużyny pomimo kryzysu w jakim się niewątpliwie znajdują nie są w fatalnym położeniu. Delikatnym faworytem spotkania powinni być „Miedziowi”, którzy pomimo braku zwycięstwa od ponad miesiąca mają 6 punktów więcej w tabeli Lotto Ekstraklasy. Dodatkowo stoi za nimi atut własnego boiska. Na obcym terenie „Nafciarze” wygrali tylko raz, za to bardzo okazale 4:1 z Legią Warszawa. A jak będzie tym razem? Przekonamy się już w sobotę, a wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na stadion.

Polecane artykuły

Czy KGHM Polska Miedź S.A. zyska miliardowe wsparcie na rozwój ?

Ministerstwo Finansów zapowiedziało długo oczekiwane ograniczenie tzw. „podatku miedziowego” dla KGHM Polska Miedź S.A. Planowane zmniejszenie podatku wyniesie aż 500 mln zł w 2026 r.…

Komunikat z rozmów stron ZUZP dla Pracowników KGHM Polska Miedź S.A.

Komunikat   W dniu 6 lutego 2025 roku odbyła się kolejna tura rozmów stron ZUZP dla Pracowników KGHM Polska Miedź S.A. na temat kształtowania płac…

Pierwszy w 2025 roku numer Związkowca

Zapraszamy do lektury pierwszego w tym roku wydania Związkowca.   [pdfjs-viewer url="https://zzppm.pl/wp-content/uploads/2025/02/Zwiazkowiec_01_2025.pdf" attachment_id="2479" viewer_width=100% viewer_height=800px fullscreen=true download=true print=true][pdfjs-viewer url="https://zzppm.pl/wp-content/uploads/2025/02/Zwiazkowiec_01_2025.pdf" attachment_id="2479" viewer_width=100% viewer_height=800px fullscreen=true download=true print=true]

PPE sposób na godną jesień naszego życia

W KGHM Pracowniczy Program Emerytalny został uruchomiony w 2004 roku. Było to ukoronowanie wieloletniej walki ZZPPM o objęcie pracowników Polskiej Miedzi tym dodatkowym ubezpieczeniem emerytalnym.…

Negocjacje płacowe 2025

27 stycznia odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie stron Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy  dla pracowników KGHM, podczas którego po przedstawieniu przez pracodawcę informacji o…

n1

Statut

STATUT ZWIĄZKU ZAWODOWEGO PRACOWNIKÓW PRZEMYSŁU MIEDZIOWEGO Tekst jednolity opracowany  na podstawie… Continue reading

07 marca 2016
arrow
n1

Wystąpienie przewodniczącego ZZPPM Ryszarda Zbrzyznego

Wystąpienie przewodniczącego ZZPPM Ryszarda Zbrzyznego            … Continue reading

16 maja 2016
arrow

Rokowania rozpoczęte

12 grudnia, w siedzibie Zarządu KGHM odbyło się spotkanie otwierające rokowania liderów ZZPPM z Dyrektorem Naczelnym ds. Nadzoru Korporacyjnego Alanem Steinbarthem i Dyrektorem Departamentu Wynagrodzeń,…

17 grudnia 2023
arrow

Najnowsze wydanie Związkowca

Zapraszamy do lektury najnowszego wydania Związkowca. W numerze m.in. wywiad z przewodniczącym ZZPPM Ryszardem Zbrzyznym o aktualnej sytuacji w KGHM, raport z negocjacji płacowych w…

15 lutego 2024
arrow
Scroll to Top