marzec 2024
Woda to prawdziwy żywioł, trudny do opanowania
W ostatnim czasie coraz głośniej się mówi o rosnącym poziomie wód w kopalniach Polskiej Miedzi. Szczególnie dotyczy to ZG Polkowice-Sieroszowice, gdzie górnicy wprost twierdzą, iż dotarli do prawdziwego podziemnego morza. Wszystkie stacje pomp, broniąc chodniki przed zalaniem, pracują pełną parą i odprowadzają wodę na staw osadowy „Żelazny Most”. Domyślam się, że wciąż rosnąca ilość wody z kopalni to dla Zakładu Hydrotechnicznego ogromne wyzwanie.
Zacznijmy od tego, że podstawową funkcją naszego oddziału jest gromadzenie odpadów (zmielonej skały) pochodzących z produkcji miedzi z ZWR oraz magazynowanie wody na potrzeby produkcji miedzi i prowadzenia przepływu odpadów (zmielonej skały) w rurociągach wraz z wodą. Oczywiście przyjmujemy też wody pochodzące bezpośrednio z odwadniania kopalń, ale może to się dziać tylko w określonym zakresie. Granice wyznacza Instrukcja Eksploatacji OUOW Żelazny Most i parametry eksploatacyjne tego obiektu w niej zamieszczone. Gromadzenie wody w OUOW zależne jest od możliwości zrzutu, tj. przepływu rurociągami wody czystej jako nadmiaru wody bezpośrednio do Odry. Gdy stan rzeki jest wysoki, sprawa jest do opanowania, bo zrzuty mogą być większe. Gorzej jest jednak w czasie suszy, gdy na Odrze jest niski poziom wody. To pokazuje, z jaką skalą problemu ma do czynienia cała nasza Polska Miedź w sytuacji braku możliwości odbioru przez Zakład Hydrotechniczny znacznie zwiększonych dopływów wód dołowych i ich zrzutu do Odry. Jeszcze raz podkreślam, że jest to sprawa całej naszej firmy.
Trudno sobie wyobrazić taki scenariusz, w którym następuje utrudnianie czy też ograniczanie pracy kopalń. . Dla KGHM skutkowałoby to znacznym ograniczeniem zdolności produkcyjnych. Czy w związku z tym są podejmowane jakieś działania i decyzje w tym temacie?
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, że reakcje odpowiednich służb będą tak jak do tej pory odpowiednie i będą wyprzedzająco wprowadzały skuteczne rozwiązania. Dochodzą do mnie informacje, że już od jakiegoś czasu specjaliści z AGH z sukcesem podejmują próby uszczelnienia dopływów wód podziemnych do eksploatowanych wyrobisk w kopalni. Prowadzone są też prace związane ze zmniejszeniem zasolenia wód dołowych dostarczanych do Żelaznego Mostu. Są też plany budowy warzelni soli. Są też pomysły budowy rurociągu odprowadzającego wodę bezpośrednio do Bałtyku. To wszystko brzmi całkiem rozsądnie. Bądźmy więc dobrej myśli, że zagrożenia hydrologiczne związane z sytuacją wodną, z jakimi zmagają się nasze kopalnie, zostaną opanowane i wydobycie rudy będzie odbywało się normalnie.
Dla wszystkich górników Polskiej Miedzi byłaby to bardzo dobra wiadomość. Jednak ludzie mieszkający w sąsiedztwie Żelaznego Mostu czasami mają obawy, czy zbiornik jest wystarczająco szczelny. Mówiąc wprost, obawiają się zagrożenia wystąpienia jakiejś katastrofy ekologicznej?
Pragnę ich wszystkich zapewnić, że są to całkowicie bezpodstawne obawy. Żelazny Most jest największym w Europie i jednym z największych na świecie obiektem hydrologicznym mającym za zadanie składowanie odpadów poflotacyjnych (zmielonej skały) i kopalnianych. Wynika z tego szeregu obowiązków zawartych w wewnętrznych Instrukcjach Eksploatacji oraz nałożonych na nas przez wykonawcze akty prawne, jak np. prawo o odpadach lub prawo budowlane z uwagi na fakt, że obiekt jest w ciągłej budowie. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek wymóg bezpieczeństwa zapisany w tych dokumentach mógł być niedotrzymany. Proszę zrozumieć, że cały zbiornik objęty jest ciągłym monitoringiem i rejestracją wielu parametrów, takich jak parametry hydrologiczne (poziomy wód gruntowych), geodezyjne, sejsmiczne, eksploatacyjne i wiele innych. To cały system zbierania danych, które przy tzw. metodzie obserwacyjnej oceny stanu technicznego obiektu pozwalają na bezpieczną eksploatację tego hydrotechnicznie skomplikowanego kolosa. Woda w obiekcie utrzymywana jest stale w odległości od 200 m do nawet blisko 500 m od krawędzi wałów ziemnych. Uwierzcie mi Państwo, szczególnie te osoby, które nie miały okazji przebywać na tym obiekcie, że nie ma żadnego zagrożenia, aby woda mogła się przelać lub wylać poza ziemne wały. To nie jest tak, jak może się wydawać, stojąc pod zbiornikiem i patrząc w górę, że tam u góry już przy krawędzi jest woda, tak to nie działa.
Co to jest ta metoda obserwacyjna?
Metoda obserwacyjna to nic innego jak stały monitoring przy użyciu wszystkich dostępnych środków technicznych i ludzkich. Służby podzielone są na osoby monitorujące i analizujące parametry techniczne obiektu ze specjalnych urządzeń w terenie i w biurze oraz na osoby stale przebywające na koronie obiektu, odpowiedzialne za prowadzenie bezpośredniej eksploatacji przy gromadzeniu odpadów. Informacje uzyskiwane z urządzeń monitorujących stan obiektu pozwalają na weryfikowanie poprawności i kompletności założeń projektowych i metod obliczeniowych, dzięki którym uzyskuje się niezbędne zapasy bezpieczeństwa. W przypadki naszego zbiornika „Żelazny Most” działający non stop (24/7) monitoring to ponad 2800 punktów badawczych i kontrolnych. Ich instalacja w równym i skutecznym stopniu wypełnia funkcje ostrzegawcze i badawcze. To wszystko służy lepszemu rozpoznaniu i zrozumieniu wszystkich zjawisk oraz procesów towarzyszących eksploatacji naszego zbiornika.
Rozumiem więc, że mieszkańcy gmin położonych w sąsiedztwie Żelaznego Mostu nie powinni mieć powodów do niepokoju, nawet w sytuacji, gdy teraz kopalnie zmagają się z większymi niż dotychczas wypływami wód podziemnych?
Jakkolwiek paradoksalnie to nie zabrzmi, to aktualna sytuacja hydrologiczna związana z nadmiernym dopływem wód kopalnianych spowodowała, że jeszcze bardziej wzrosła czujność wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo eksploatacji. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek przymknął oko nawet na najdrobniejsze zaniedbanie. Każde anomalie eksploatacyjne dotyczące wystąpienia sytuacji zagrożenia przekroczenia warunków eksploatacyjnych obiektu musi zostać podane do wiadomości do centrów gminnych, powiatowych i wojewódzkich Zarządzania Kryzysowego. Wówczas osoby odpowiedzialne za bezpieczną eksploatację obiektu mają obowiązek ograniczenia eksploatacji obiektu w celu utrzymania najważniejszych parametrów eksploatacyjnych w dopuszczonych normach i zakresach. Nikt, kto jest świadomy zagrożeń, nie może podjąć decyzji o przekroczeniu parametrów krytycznych wynikających z instrukcji i innych dokumentów nadrzędnych.
Dobrze o tym wiedzieć. Sądzę, że tego typu uspokajające informacje powinny być częściej przekazywane do wiadomości publicznej, bo ludzie autentycznie obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Zwłaszcza ci mieszkający w bezpośrednim sąsiedztwie Żelaznego Mostu.
Doskonale ich rozumiem, ale jeszcze raz zapewniam, że nie ma niebezpieczeństwa zalania okolicznych terenów.
Jednak nie zmienia to faktu, że kłopoty związane z wodą w kopalniach KGHM występują i nie można od twego odwracać wzroku.
Problemy z wodą w kopalniach istniały od zawsze, jednak teraz sytuacja staje się poważna i wymusza na władzach KGHM niezwłoczne działania. Pokazuje to również, że KGHM jest jeden i każdy zakład biorący udział w ciągu technologicznym tworzy nierozerwalny łańcuch, a temat wody w równym stopniu dotyczy górników, hutników czy przeróbkarzy.
Zbiornik „Żelazny Most” to największy w Europie zbiornik odpadów poflotacyjnych. Widać go nawet z kosmosu. Jego nazwa pochodzi od miejscowości, w pobliżu której jest położony.
Budowę zbiornika rozpoczęto w 1974 roku, a eksploatację (i równoczesną rozbudowę) od 12 lutego 1977 roku. Na jego potrzeby zalano trzy miejscowości: Barszów, Kalinówkę i Pielgrzymów.
– powierzchnia całkowita 1394 ha + 600 ha Kwatera Południowa
– długość zapór składowiska 14,3 km + 6 km Kwatera Południowa
– wysokość zapór 40~70 m
– powierzchnia plaż 770 ha
– powierzchnia akwenu 624 ha
Oczekiwania załogi MCZ
Zarząd Międzyzakładowej Organizacji ZZPPM MCZ podjął decyzję o wystąpieniu do władz Miedziowego Centrum Zdrowia z prośbą o spotkanie celem omówienia kilku istotnych dla pracowników spraw.
Oczekują oni między innymi:
- Zwiększenia odpisu na poziome 7 proc. Pracowniczego Programu Emerytalnego.
- Wypłacenia ekwiwalentu pieniężnego za dojazd do pracy pracownikom niemającym możliwości korzystania z komunikacji linii publicznych.
- Wdrożenia pracowników MCZ S.A do akcji profilaktycznych, którymi objęci są pracownicy KGHM Polska Miedź S.A.
- Zmiany naliczania dodatku stażowego.
- Ustalenia zasady wypłacania dodatków za pracę w warunkach szkodliwych i szczególnie niebezpiecznych.
- Przyznania dodatkowej premii dla opiekunów medycznych pracujących na oddziałach wymagających szczególnego zaangażowania i opieki nad pacjentami.
Wybierzmy mądrze i roztropnie
W dniu, kiedy piszę te słowa, czyli 10 marca, formalnie wybory samorządowe nie zostały
jeszcze zarządzone i nie ruszyła oficjalna kampania wyborcza. Jednak wielkie odliczanie już
się rozpoczęło. Coraz więcej kandydatów do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw
w mediach publicznych i społecznościowych zapowiada swój udział. Podobnie do walki o
mandaty szykują się kandydaci na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W Państwowej
Komisji Wyborczej zarejestrowano już komitety wyborcze i wszystkie prace przygotowawcze
idą pełną parą.
Zgodnie z prawnymi regulacjami na głosowanie pójdziemy 7 kwietnia. Warto, byśmy do tego
czasu zadali sobie trochę trudu i zorientowali się, kto z kandydatów najbardziej odpowiada
naszym oczekiwaniom i kto daje gwarancje wypełnienia składanych obietnic i zobowiązań.
Zróbmy ten wysiłek, aby poszukać ludzi, którzy reprezentują nasze wartości, nasze potrzeby.
Przychodźmy na spotkania przedwyborcze. Zadawajmy kandydatom trudne i niewygodne
pytania. Zróbmy ten dodatkowy wysiłek, aby oddany przez nas głos miał realną siłę i wartość.
Niezależnie bowiem od poziomu naszego zainteresowania polityką musimy zdać sobie
sprawę, że to samorząd terytorialny jest najbliżej wielu przyziemnych, ale jednocześnie
bardzo ważnych dla nas spraw. Należy do nich choćby zagospodarowanie przestrzeni, w
której żyjemy, gospodarka odpadami, zaopatrzenie w wodę, stan dróg, edukacja publiczna,
kultura i wiele innych kwestii.
Dobrze też jest zrozumieć zasady funkcjonowania władz samorządowych. Każdy sejmik
wojewódzki odpowiada Parlamentowi RP, gdzie posłowie i senatorzy wybierają premiera,
który dostaje misję utworzenia rządu i powołania ministrów.
Podobnie jest na szczeblu regionalnym. Radnych wybierają ludzie w swoich okręgach, ale to
radni wybierają marszałka oraz skład zarządu, który jest swoistym rządem w wymiarze
regionalnym. Sejmik stanowi też akty prawa miejscowego, oczywiście z zastrzeżeniem, że nie
mogą one być w sprzeczności z ustawami podejmowanymi na szczeblu centralnym. Buduje
strategię rozwoju województwa, uchwala budżet i określa zasady udzielania dotacji
podległym jednostkom terytorialnym. Rozdziela też pieniądze pochodzące z Unii
Europejskiej. Inaczej mówiąc, każdy sejmik wojewódzki ma wpływ między innymi na ład
przestrzenny, utrzymanie i remonty dróg, szkół i szpitali oraz placówek kultury czy też
pomocy społecznej. Czyli do pewnego stopnia kształtuje jakość naszego codziennego życia.
Dlatego apeluję, byśmy wybierali tych, których znamy i którym ufamy. Naszych sąsiadów i
lokalnych działaczy społecznych. Na listach wyborczych znajdziecie też kandydatów, którzy
sprawdzili się w szeregach Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego.
Organizacji nierozerwalnie związanej z naszym regionem i jego mieszkańcami. Ich sylwetki
prezentujemy na naszych łamach.
Ryszard Zbrzyzny
Przewodniczący ZZPPM