Zwołane w trybie
nadzwyczajnym spotkanie stron ZUZP dla pracowników
KGHM Polska Miedz S.A. zakończyło się podpisaniem porozumienia na mocy
którego pracownicy oddziałów KGHM uzyskają wyższą,
6% zaliczkową nagrodę za wypracowany zysk . Nagroda ta wypłacona zostanie w dniu 30 sierpnia b.r..
Dodatkowo na wniosek ZZPPM w porozumieniu tym umieszczony został zapis o podjęciu w trzeciej dekadzie września b.r. prac nad zmianą zapisów załącznika nr 11 do ZUZP tak, by zmiany te dały wyższy od dotychczasowego wymiar nagrody rocznej i mogły pozytywnie zadziałać już przy wypłacie kolejnej zaliczki w listopadzie b.r. oraz ostatecznym rozliczeniu wysokości nagrody po Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy KGHM w połowie 2020 roku.
Zapowiadają się trudne negocjacje, liczymy tutaj na wsparcie wszystkich pracowników. O postępie w nich będziemy informować na bieżąco. Przy ewentualnym uporze pracodawcy mogą być zagrożone kolejne wypłaty tych nagród bądź będą one na kompromitująco niskim poziomie.
20.08.2019 Prezydium ZZPPM oraz Przewodniczący Zakładowych Zarządów ZZPPM spotkali się z członkami Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. oraz dyrektorami Centrali KGHM.
Przedmiotem dyskusji były zgłaszane przez ZZPPM wnioski i postulaty dotyczące spraw pracowniczych oraz strategii rozwoju całej Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź S.A. m.in.: -żądanie natychmiastowego rozwiązania problemu stale malejących wypłat z tytułu nagrody rocznej. – brak zgody na dyskryminację ludzi zatrudnionych w spółkach zależnych, – wyrażenie głębokiego niepokoju związanego z dalszym istotnym zadłużaniem KGHM. – zapytanie o dalsze losy Abonamentowej Opieki Medycznej
Szczegółowa
informacja zamieszczona jest w komunikacie ogłoszonym po spotkaniu, który
publikujemy poniżej
W czerwcu podczas
zebrania delegatów przegłosowany został wniosek o powierzeniu Tobie funkcji
przewodniczącego ZZPPM Polkowice-Sieroszowice. Gratuluję wyboru i pytam o
pierwsze wrażenia po objęciu steru władzy nad organizacją.
Na początek chcę serdecznie podziękować wszystkim tym delegatom,
którzy na mnie głosowali. Mam też nadzieję, że ci, którzy mieli przeciwne
zdanie, szybko przekonają się do mojej osoby i dalej wspólnie będziemy działać
na rzecz naszego związku. Natomiast wracając do pytania o wrażenia, uważam, że
trochę jeszcze za wcześnie na jakąś pogłębioną analizę. Od wyboru minął
przecież dopiero miesiąc. Spraw do załatwienia jest mnóstwo i powoli staram się
jakoś to wszystko ogarnąć. Wdrażam się też w rytm regularnej codziennej pracy
związkowej. Zapoznaję się z sygnalizowanymi przez pracowników problemami i w
miarę możliwości szukam optymalnych rozwiązań. Takim przykładem jest sprawa
urlopów na żądanie. Na jednym rejonie niedawno doszło na tym tle do
nieporozumień pomiędzy przełożonym a jego podwładnymi. Sprawa została
wyjaśniona i dostałem deklarację, że nie będzie więcej takich sytuacji. Są też
sprawy mniejszej wagi, jak na przykład zgłaszany ostatnio przez pracowników
brak samoobsługowych stacji obsługi rowerów na wszystkich rejonach. Zwróciliśmy
się do dyrekcji o zamontowanie takich urządzeń i objęcie tych miejsc
monitoringiem i wierzę, że dyrekcja przychyli się do naszego wniosku.
Wcześniej
pełniłeś funkcję wiceprzewodniczącego, więc zapewne o wielu problemach
słyszałeś.
To prawda, ale nie zawsze był to pełen obraz. Bycie
wiceprzewodniczącym, który normalnie pracuje na dole, daje ograniczone
możliwości, przede wszystkim jeśli chodzi czas, jaki mogłem poświęcić na pracę
związkową. Oczywiście są też sprawy, które są już od pewnego czasu w toku i
wymagają dalszych konsekwentnych działań z naszej strony.
Czyli stawiasz na
kontynuację.
W wielu sprawach tak. Dobrym tego przykładem jest nasza walka o
funkcjonowanie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych w oparciu o zgodne z
prawem zasady. Przypomnę, że wprowadzony w kwietniu tylko przez dyrekcję oraz
zakładową Solidarność i ZZ Pracowników Dołowych nowy Regulamin ZFŚS zawiera
zapisy dające poszczególnym organizacjom związkowym liczbę głosów w zależności
od przekroczenia ustalonego progu liczbowego członków przy jednoczesnym
zagwarantowaniu pracodawcy adekwatnej liczby głosów.
…czyli
zastosowano zasadę taką, jaka obowiązuje akcjonariuszy spółek giełdowych, gdzie
zazwyczaj ilość akcji przekłada się na ilość głosów.
…jednak Fundusz Świadczeń Socjalnych to nie kapitał giełdowy.
Uważamy, iż każdy członek Komisji Socjalnej ma taki sam głos decyzyjny.
Niezależnie, czy jest on reprezentantem pracodawcy, czy też dużego lub małego
związku zawodowego. Na tej podstawie wystąpiliśmy więc ze skargą do Państwowej
Inspekcji Pracy. W efekcie niedawno została przeprowadzona kontrola i czekamy
na oficjalne wyniki tego postępowania. Z nieoficjalnych informacji wiem, że
część zapisów ZFŚS została zakwestionowana przez Państwową Inspekcję Pracy. To
oznacza, że w najbliższym czasie dyrekcja będzie musiała rozpocząć ze
wszystkimi związkami zawodowymi działającymi w kopalni rozmowy w sprawie
nowego, zgodnego z ogólnie obowiązującym prawem Regulaminu ZFŚS.
To bardzo dobra
wiadomość, która daje nadzieję na rychły koniec niektórych samowolek.
Mam nadzieję, że po wakacjach będziemy mieć więcej dobrych
wiadomości, bo w październiku w naszej kopalni ma być uruchomiona kolejna
transza przeszeregowań. Liczę, że dyrekcja stanie na wysokości zadania i
kryteria awansów będą jasne i sprawiedliwe. W naszej ocenie powinni to być
pracownicy, którzy od kilku czy nawet kilkunastu lat nie dostali
przeszeregowania, a do maksymalnej kategorii im jeszcze sporo brakuje. Bardzo
częstym przypadkiem jest, że nowo przyjęci pracownicy mają taką samą lub jedną
mniej kategorię zaszeregowania jak pracownicy mający kilkunastoletni staż
pracy. Nie mówię tu o pracownikach, którzy mają tzw. lewe ręce do roboty, ale o
pracownikach sumiennych, zaangażowanych w proces produkcyjny, jednak z jakiegoś
powodu dyskryminowani przez kierowników.
Już teraz ludzie
mają roczny dochód niższy o około 11 procent w stosunku do lat, w których
dostawali maksymalne wypłaty nagrody rocznej.
Dlatego ważne, by nam nasi przedstawiciele w radzie nadzorczej powiedzieli,
co zrobili w obronie interesów pracowniczych. Przecież po to ich posłaliśmy i
mamy prawo oczekiwać, że z tych zobowiązań się wywiążą. Przed wyborami wszyscy
pięknie mówią, czego to nie zrobią dla załogi, a po wyborach wychodzi jak
zwykle. Mam nadzieję, że podczas przyszłych wyborów pracownicy odpowiednio
zrecenzują działalność przedstawicieli załogi w Radzie Nadzorczej.
Jeśli mówimy o
wynagrodzeniach, to chcę jeszcze poruszyć temat premii i nagród. W ZG
Polkowice-Sieroszowice często słychać krytyczne uwagi pracowników dotyczące
niejasnych zasad ich przyznawania.
Sądzę, że do rozmowy na ten temat dobrze będzie zaprosić dyrekcję
pod koniec roku. To jest czas, gdy budowane są budżety na kolejny rok i
prowadzone są negocjacje płacowe. Generalnie uważam, że jeśli premie i nagrody
mają mieć charakter motywacyjny, to kryteria ich przyznawania oraz ich wysokość
muszą być jasno określone i pozbawione elementów uznaniowości. Tylko tak można
uniknąć ryzyka niesprawiedliwego i nierównego traktowania pracowników przez ich
przełożonych. Pod takim właśnie kątem dobrze będzie jeszcze raz przejrzeć
wszystkie zapisy Regulaminu Premiowania.
Na zakończenie
naszej rozmowy chcę spytać o plan imprez, wycieczek i spotkań integracyjnych.
Nie sądzę, byśmy mieli wprowadzać jakieś istotne zmiany do
wcześniej przyjętych harmonogramów. Zgodnie z tradycją na początku września w
Jakubowie zorganizujemy nasz festyn rodzinny „Zakończenie Lata”. Jak zwykle
będzie to impreza z bardzo bogatym programem i licznymi niespodziankami. Sądzę,
że będą się one podobały zarówno dzieciom, jak i ich opiekunom. Zdradzę
jedynie, że jedna z tych niespodzianek będzie bardzo kolorowa. Pod koniec
października już mamy zaplanowaną Zabawę Barbórkową połączoną z trzydniowym
wyjazdem do Międzyzdrojów. W jesiennych planach jest jeszcze wycieczka
1–2-dniowa jednakże dopiero w fazie planowania. W tym roku również podejmiemy
się organizacji Centralnej Karczmy Piwnej ZZPPM. Dla amatorów wyścigów
kartingowych planujemy zorganizować na jesieni zawody. Sądzę, że odbędą się one
na znanym nam torze we Wrocławiu. Myślę, że od przyszłego roku wystartujemy z
nowymi pomysłami w sferze kulturalno-rozrywkowej związku, gdyż można zauważyć,
że oczekiwania ludzi się zmieniają i będziemy musieli dostosować do nich swoją
ofertę. Z mojej strony chciałbym zaprosić wszystkich do ZZPPM. Wspólnie
stwórzmy nową jakość w związkach zawodowych. Zapraszam wszystkich tych, którzy
chcieliby się prężnie zaangażować w pracę związkową, jak również tych, którzy
chcieliby tylko korzystać z oferty kulturalno-rozrywkowej związku.
30 lipca w siedzibie zarządu KGHM odbyło się kolejne spotkanie stron ZUZP.
Przez ponad trzy godziny wałkowana była lista oczekiwań pracowniczych dawno już
zgłoszonych przez związki zawodowe. W żadnym stopniu nie przybliżyło to nas do
wypracowania porozumienia. Również nie napawa optymizmem deklaracja pracodawcy,
iż temat nagrody będzie mógł być przedmiotem rozmów z zarządem dopiero po
podsumowaniu wyników KGHM za trzy kwartały tego roku. To nic innego jak
rolowanie problemu. Czas wyborów parlamentarnych nadchodzi i władza nie chce
informować społeczeństwa o niepopularnych decyzjach.
Przypominamy, że od wielu miesięcy
oczekujemy od zarządu KGHM przystąpienia do rzeczowej dyskusji o oczekiwaniach
płacowych i socjalnych zgłoszonych przez ZZPPM w imieniu tysięcy pracowników
spółki. Lista jest długa. Jedne z nich dotyczą całej załogi KGHM, inne
interesują tylko wybrane grupy zawodowe. Niezależnie jednak od skali wszystkie
są ważne i nie należy ich w nieskończoność odkładać.
Nagroda roczna
Z coraz większą niecierpliwością na
rozwiązanie problemu spadającej od kilku lat wysokości nagrody rocznej oczekują
wszyscy zatrudnieni w KGHM.
ZZPPM proponuje, by do ZUZP
wprowadzić takie mechanizmy, które zabezpieczą dochody pracowników przed
negatywnym wpływem nadmiernych podatków nakładanych na spółkę lub przed
zjawiskiem inżynierii finansowej, która w zależności od potrzeb zmienia
wykazywany wynik finansowy spółki.
– Faktem jest, że ludzie w polskiej
części KGHM pracują coraz więcej i coraz bardziej wydajnie i powinni z tego
tytułu mieć wyraźnie wyższe dochody roczne – komentuje wiceprzewodniczący ZZPPM
Andrzej Kurek. – Tymczasem pod rządami PiS nagroda roczna zmalała o około 11
punktów procentowych. Jest to średnio ok. 1000 zł na miesiąc mniej. Taką cenę
płacą pracownicy KGHM za wszelkie programy 500+. Coś z tym trzeba zrobić, gdyż
wyraźnie widać, iż motywacyjny charakter nagrody rocznej wyliczanej w obecnej
formule praktycznie już nie istnieje. A przecież takie były pierwotne intencje
wprowadzenia tego świadczenia i zapisania prawa do niego w naszym ZUZP.
Uważamy, że proponowana już od dawna przez nasz związek przebudowa tabeli w
załączniku nr 11 tak, by powyżej 1 mld zysku przyrost o 0,5 proc. następował co
50 mln zł, a nie jak dotychczas co 80 mld zł, znacząco poprawi sytuację. Nie
ukrywam, że idealnym rozwiązaniem byłoby całkowite zlikwidowanie lub znaczne
ograniczenie obciążeń spółki z tytułu podatku od kopalin. Nic jednak nie
wskazuje na to, by w tym zakresie rząd wywiązał się ze swoich zobowiązań, które
zapowiadał cztery lata temu. Podatek miedziowy ma się dobrze, a pracownicy
tracą coraz więcej.
Przesunięcie stawek
Utrzymanie motywacyjnego charakteru
niektórych elementów płacowych ma postulat przesunięcia o dwie kategorie
wszystkich maksymalnych stawek zaszeregowania.
– Da to możliwości dalszego przeszeregowania pracownikom, którzy teraz mają maksymalne kategorie i przed sobą jeszcze sporo lat do emerytury – mówi przewodniczący ZZPPM Polkowice-Sieroszowice Kamil Buczek. –Wprowadzenie proponowanego przez ZZPPM rozwiązania otworzy więc im perspektywę awansu, a to jak wiadomo zawsze dopinguje do wyższego zaangażowania i bardziej wydajnej pracy. W ten sposób zarówno pracodawca, jak i pracownicy odniosą wymierną korzyść.
Ujednolicenie zasad naliczania i przyznawania świadczeń pracowniczych
ZZPPM oczekuje od zarządu Polskiej
Miedzi jednakowego podejścia w stosunku do załóg poszczególnych zakładów
spółki. Dotyczy to takich spraw, jak na przykład dojazdy pracownicze do i z
pracy czy też wysokość ekwiwalentu za deputat węglowy dla emerytów i rencistów.
– W tych obszarach każdy pracodawca stosuje swoje własne rozwiązania – wyjaśnia Ryszard Zbrzyzny. – Rodzi to niepotrzebne emocje i stanowi źródło konfliktów. Przykładem może być spór zbiorowy prowadzony przez nasz związek w Zakładzie Hydrotechnicznym. Jeden z postulatów dotyczy właśnie problemu dojazdów pracowniczych i wysokości ekwiwalentu za korzystanie z własnego transportu. Jeśli kiedyś zapisaliśmy w ZUZP prawo do jakiegoś świadczenia pracowniczego, to powinno ono być jednakowe niezależnie od zakładu, w jakim człowiek pracuje. Dlaczego wysokość wypłacanego deputatu węglowego w kopalni ZG Lubin ma być inna niż tego, który dostają pracownicy ZG Rudna? Dlaczego inną stawkę ryczałtu za dojazdy dostają pracujący w Zakładzie Hydrotechnicznym, a inną pracujący w ZG Polkowice-Sieroszowice czy też w Hucie Miedzi Głogów. Uważam, że wszystkie te rozbieżności powinny zostać wyrównane. Zaznaczam też, że nie wyrazimy zgody na żadne rozwiązania, które dla którejkolwiek załogi będą mniej korzystne od obecnie stosowanych. Zawsze bowiem wyznajemy zasadę równania w górę, a nie w dół.
Nieliczne grupy zawodowe nie mogą być pomijane
Dobrym przykładem są strażacy z JRGH
i z myślą o nich sformułowany został postulat zmiany zapisów ZUZP dotyczących
dodatku specjalnego w wysokości jednodniowego wynagrodzenia obliczanego jak za
urlop wypoczynkowy.
– Obecnie dodatek ten wypłacany jest
ludziom pracującym w systemie czterobrygadowym, natomiast nie jest wypłacany
pracownikom zatrudnionym w podobnej organizacji pracy – wyjaśnia Władysław
Choma. – Ponieważ uważamy, że przysługuje on również strażakom z JRGH
pracującym w systemie 24/48 godzin, chcemy to wyraźnie zapisać w ZUZP. Nie
będzie wtedy już żadnych wątpliwości formalnych przy jego naliczaniu. Poza tym
chcemy również objęcia zapisami ZUZP strażaków niedawno wcielonych do sekcji
specjalistycznych JRGH – nurkowej i wysokościowej. Dzięki tym zmianom zrównane
zostaną wynagrodzenia za czas akcji, ćwiczeń i szkolenia strażaków z
wynagrodzeniem ratowników górniczych pracujących w tych specjalistycznych
sekcjach.
Trzymajmy przyjętych zasad
Przed laty strony ZUZP uzgodniły, iż
dodatki za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia, szczególnie uciążliwych i
niebezpiecznych naliczane będą od średniej stawki zaszeregowania pracowników
KGHM.
– Wtedy była to VIII kategoria –
wyjaśnia Ryszard Zbrzyzny. – Natomiast patrząc na dane statystyczne z końca
2018 roku dotyczące zatrudnienia w Polskiej Miedzi, widać, iż przeciętny
pracownik spółki zatrudniony jest pomiędzy XIII a XIV kategorią. Dlatego też na
liście naszych oczekiwań znalazł się postulat stosowania kategorii XIII jako
podstawy wymiaru do naliczania tych dodatków. W ten sposób zapewniony zostanie
jakiś godziwy poziom tego ekwiwalentu za pracę w warunkach niebezpiecznych lub
szkodliwych i uciążliwych. Poza tym pracodawca będzie bardziej zmotywowany do
podejmowania takich działań mających podnieść bezpieczeństwo i poprawić warunki
pracy.